Dr Tomasz Głowiński
FELIKS MŁYNARSKI 1884–1972
Urodził się w Gniewczynie Łańcuckiej, w rodzinie organisty. W gimnazjum w Jarosławiu
zaangażował się w działalność samokształceniową młodzieży organizowaną przez Ligę
Polską. W konsekwencji egzamin maturalnym musiał zdawać w 1903 roku w gimnazjum w
Sanoku.
Podjął studia filozoficzne na Uniwersytecie Jagiellońskim i zakończył je tzw. doktoratem
galicyjskim obronionym w 1908 roku. Już w ich trakcie zaangażował się w pracę
młodzieżowych organizacji niepodległościowych, stał się jednym z czołowych działaczy
Związku Młodzieży Polskiej „Zet”, organizacji związanej z Ligą Narodową. Przyjęcie przez
nią programu ugody z Rosją, który forsował Roman Dmowski, doprowadziło do serii
rozłamów w Zecie. W 1908 roku odszedł i Młynarski, stając się jednym z przywódców
Zarzewia – filaru ruchu narodowo-niepodległościowego. Jego przedstawiciele naturalnie
zbliżyli się do obozu polskiej irredenty formującego się wokół Józefa Piłsudskiego.
W 1910 roku Młynarski wszedł w skład kierownictwa Legii Niepodległości (Elenu), która
wiosną 1911 roku nawiązała współpracę ze Związkiem Walki Czynnej. Jednym z jej efektów
było powstanie w Galicji polskich organizacji paramilitarnych. Przy Elenie działała już
wówczas tajna Armia Polska, która ewoluowała w Polskie Drużyny Strzeleckie (PDS) –
narodowo-niepodległościowy odpowiednik Związku Strzeleckiego i Towarzystwa „Strzelec”
powstałych pod komendą Piłsudskiego. Za ojca duchowego PDS uważano Młynarskiego.
W 1912 roku Feliks Młynarski odegrał jedną z kluczowych ról w zbliżeniu z lewicową
irredentą. W utworzonej w końcu tego roku Komisji Skonfederowanych Stronnictw
Narodowych (KSSN) znalazła się reprezentacja narodowych niepodległościowców z nim na
czele; Młynarski zasiadł w prezydium m.in. z Piłsudskim, Witoldem Jodko-Narkiewiczem i
Władysławem Sikorskim. Współpraca z dominującym w KSSN obozem Piłsudskiego nie była
łatwa dla narodowych niepodległościowców . W przededniu wojny doszło wręcz do rozpadu
Komisji.
Latem 1914 roku w obliczu wojny Feliks Młynarski nie miał wątpliwości – trzeba było
jedności w obozie polskiej irredenty. Z jego inicjatywy PDS oddano pod komendę
Piłsudskiego. W konsekwencji tego 6 sierpnia na krakowskich Oleandrach przed wymarszem
Pierwszej Kadrowej doszło do symbolicznego wydarzenia: strzelcy wymienili się z
drużyniakami znaczkami na czapkach. Wkroczenie polskich oddziałów do Kongresówki nie
zostało jednak poparte przez ludność, a ruch, który miał się stać początkiem powstania
narodowego, latem 1914 roku przybrał formę Legionów Polskich. Politycznie
podporządkowano je utworzonemu w Krakowie Naczelnemu Komitetowi Narodowemu, a
wojskowo – jego Departamentowi Wojskowemu z ppłk. Władysławem Sikorskim na czele.
Ten szybko znalazł wspólny język z Feliksem Młynarskim, zaangażowanym w promowanie
akcji legionowej.
Tego lata Młynarski został jednym z dwóch wysłanników NKN do USA. Pod koniec 1914
roku wyjechał do Nowego Jorku trafił i od razu zaangażował się w promowanie idei Legionów
Polskich w środowisku amerykańskiej Polonii, która w znacznej mierze popierała
pasywistów. Najważniejszym momentem z ponadrocznego pobytu emisariusza NKN w
Ameryce było spotkanie i spór z Ignacym Janem Paderewskim, zwalczającym idee
aktywistyczne.
Po powrocie do kraju jesienią 1916 roku Młynarski znalazł się w rzeczywistości
zmienionej aktem 5 listopada. Obóz aktywistyczny podzielił się na zwolenników dalszej
współpracy z państwami centralnymi, wśród których było kierownictwo Departamentu
Wojskowego NKN z Sikorskim na czele, i obóz Piłsudskiego, dążącego już do zerwania z
nimi. Młynarski odbył z nim ostatnim długą i jak się miało okazać – ostatnią, rozmowę. Nie
podzielał opinii Komendanta, zdając się, nie po raz ostatni, na ocenę Sikorskiego.
Po listopadzie 1918 roku Młynarski porzucił politykę. W następnym roku dostał pracę w
Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej jako kierownik Wydziału Emigracji. Jednak nie
pozostał tam długo – kusiła go ekonomia. Problemy powstającego państwa ogniskowały się
w jego gospodarce i pierwsze lata wolności zdominowała dyskusja o tym, jaka powinna być
nowoczesna Polska. Jako ekonomista-samouk Młynarski także zabrał w niej głos, wydając
swoje pierwsze prace naukowe – przeniknięte neoliberalnymi poglądami Amerykanina
Irvinga Fischera.
Te prace zwróciły uwagę ministra skarbu Władysława Grabskiego, który w 1923 roku
powierzył na młodemu samoukowi Departament Kredytowy. Tak Młynarski stał się jednym z
„grabszczyków”. Odszedł z rządu latem 1923 roku i powrócił w grudniu tego roku, w szczycie
hiperinflacji, gdy jego patron podjął misję ratowania państwa. Młynarski ponownie objął
Departament Kredytowy i wraz z prof. Romanem Rybarskim odpowiadał za skuteczne
opanowanie paniki pieniężnej w początku 1924 roku, przygotowanie reformy walutowej i
zastąpienie marki polskiej złotym polskim. Emisję nowej waluty podjął Bank Polski SA, a
Młynarski został jego wiceprezesem.
Efekty udanej reformy skarbowo-walutowej z 1924 roku szybko zostały zagrożone
nieuniknioną stagnacją po hiperinflacyjną. Kurs złotego spadał. Potrzebna była stabilizacja
nowej waluty, która wymagała pożyczki walutowej. W jej poszukiwaniu Młynarski został
wysłany do Ameryki, którą znał z czasów wojny. Efektem kilku jego podróży było
przygotowanie gruntu pod tzw. drugą stabilizację złotego w 1927 roku. Poznał wówczas
czołówkę międzynarodowej finansjery – Hjalmara Schachta z Reichsbanku, Montagu
Normana z Bank of England, Èmile’a Moreau z Banque de France, Benjamina Stronga z
nowojorskiego FED. Nawiązał też bliższą współpracę z Owenem Youngiem, Pierre’em
Quesnayem czy Jeanem Monnetem.
W 1929 roku wraz upływem kadencji władz BP Młynarski stracił posadę. Jednak niemal
jednocześnie otrzymał propozycję stworzenia katedr bankowości emisyjnej w warszawskiej
Wyższej Szkole Handlowej, poprzedniczce Szkoły Głównej Handlowej. Niedługo później
przyszła też nominacja profesorska.
Jeszcze w 1928 roku Młynarski został wybrany do Komitetu Finansowego Ligi Narodów,
zrzeszającego najwybitniejszych ekonomistów tamtych czasów. Młynarski szybko dał się
poznać jako ważny analityk międzynarodowej sytuacji walutowej. Potwierdził to prestiżowy
spór ze Szwedem prof. Gustavem Casselem. W efekcie latem 1933 roku Młynarski został
wybrany na przewodniczącego tego Komitetu. Piastował tę funkcje przez dwie roczne
kadencje. Wcześniej nigdy Polak nie był tak wysoko w świecie międzynarodowej finansjery.
W pierwszej połowie lat trzydziestych Młynarski wydał swoje najważniejsze publikacje na
temat złotej waluty i bankowości emisyjnej, przetłumaczone na języki francuski, angielski,
niemiecki i japoński. Jego pozycja jako specjalisty była na tyle silna, że nie mógł jej
ignorować wicepremier Eugeniusz Kwiatkowski, inicjujący swoje reformy. Jesienią 1936 roku
Młynarski został mianowany prezesem Polskiego Instytutu Rozrachunkowego,
kontrolującego całość polskiego handlu zagranicznego. W 1938 roku został również
prorektorem SGH.
Wrzesień 1939 roku Młynarski wraz z rodziną przeżył w Warszawie i nieodległej
Choszczówce. Później rzucił się w wir działań podejmowanych przez polskie sfery
gospodarcze, by złagodzić skutki wojny i okupacji. Według Młynarskiego najdotkliwszym było
zniknięcie polskiej waluty po ewakuacji Banku Polskiego. Dlatego gdy jesienią 1939 roku
Niemcy zwrócili się do niego w sprawie kierowania nowym bankiem emisyjnym, mimo obaw
o zarzut kolaboracji podjął rozmowy. Uzyskawszy zgodę rządu gen. Sikorskiego i struktur
Polski Podziemnej, w lutym 1940 roku Młynarski objął prezydencję Banku Emisyjnego w
Polsce. Była to jedyna okupacyjna instytucja mająca polskie kierownictwo i słowo „Polska” w
nazwie.
Lata pracy na czele banku, który ulokowano w Krakowie, były nie tylko okresem trudnych
starań o łagodzenie skutków rabunkowej polityki pieniężnej okupanta, lecz także zmagań ,
zwłaszcza na początku, z zarzutami o współpracę z wrogiem. Z czasem działania okazało
się, jak ważne było obsadzenie Banku Emisyjnego Polakami. Dzięki temu Młynarski mógł
wspierać struktury finansowe Polski Podziemnej, pomagać Radzie Głównej Opiekuńczej i
pełnić rolę ministra skarbu w „gabinecie” powołanym przez arcybiskupa krakowskiego ks.
Adama Sapiehę.
W styczniu 1945 roku Młynarski zapobiegł ewakuacji Banku Emisyjnego i powstający
Narodowy Bank Polski mógł przejąć nie tylko kadry, lecz także majątek tej instytucji.
Młynarski pozostał w Krakowie. Pracował na Uniwersytecie Jagiellońskim, a później objął
katedrę bankowości w Wyższej Szkole Handlowej w Krakowie. Przeprowadzone śledztwo
oczyściło go z zarzutu o kolaborację.
Ostatnie dziesięć lat Młynarski spędził jako kierownik biblioteki WSH, odszedł na
emeryturę w 1960 roku. Nie wrócił już do badań nad emisją pieniądza. Zainteresował się za
to filozofią, próbując swych sił w zagadnieniach kosmologicznych. W tej pracy utrzymywał
bliski kontakt z przyjacielem domu, arcybiskupem krakowskim Karolem Wojtyłą.
Feliks Młynarski zmarł wiosną 1972 roku, pochowano go na krakowskim Salwatorze.
Autor: Tomasz Głowiński, prof. Uniwersytetu Wrocławskiego, autor monografii "Feliks
Młynarski (1884- 1972)" Wrocław 2012.
Artykuł na zasadach i Creative Commons CC BY Uznanie autorstwa 3.0 Polska
Dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu „Patriotyzm Jutra”